Łukasz Tusiński nowym Prezesem Zarządu SKK Polonia Warszawa

W dniu 15 maja Rada Nadzorcza SKK Polonia Warszawa podziękowała za dotychczasową pracę Pawłowi Brudnickiemu. W jego miejsce powołano Łukasza Tusińskiego, który dzień wcześniej zrezygnował z pełnienia funkcji Przewodniczącego Rady Nadzorczej i  został nowym Prezesem Zarządu. Zapraszamy do lektury wywiadu z nowym Prezesem Zarządu SKK Polonia Warszawa.

Jakie są powody zmian?

Łukasz Tusiński: 1 Liga Koszykówki Kobiet czyli liga centralna to już o wiele większe wyzwanie organizacyjne i finansowe. Jest to praca na pełen etat, podczas gdy w przypadku 2 ligi można było łączyć pracę zawodową z pracą w klubie. Ponieważ Paweł prowadzi własną firmę, a członkowie zarządu pracują społecznie i w kolejnym sezonie ta sytuacji się nie zmieni, to wspólnie zdecydowaliśmy, że od przyszłego sezonu to właśnie ja zaangażuję się w pełnym wymiarze, a Paweł nie będzie musiał rezygnować z pracy zarobkowej. Stąd przejście z Rady Nadzorczej do Zarządu klubu.

Kto został Przewodniczącym Rady Nadzorczej?

Rada Nadzorcza na tym samym posiedzeniu powołała Marcina Połcia na to stanowisko.

Główne wyzwania?

Mamy tyle czasu na odpowiedź (śmiech)?  A na poważnie – jest ich bardzo wiele. Na poziomie strategicznym powstała wizja SKK Polonia Warszawa – postawiliśmy sobie cel:  „Przywracamy blask koszykówce kobiet w stolicy” [download] Naszym marzeniem jest, aby w Ekstraklasie zagrała Polonia złożona
z młodych, zdolnych Polek – w dużej mierze naszych wychowanek –  i aby te zawodniczki stanowiły również trzon Reprezentacji Polski. Będziemy do niego systematycznie dążyć, realizując krok po kroku założenia sportowe, finansowe i marketingowe.

No właśnie, trzeba mieć marzenia, a przed nami sezon 2018/2019, w 1 Lidze. Jak będzie wyglądał nasz skład i czy trener Szelągowski nadal będzie prowadził zespół?

Z trenerem rozmawialiśmy bardzo długo w Lublinie, przy okazji zawodów akademickich.  Przedstawił swój pomysł na rozwój zespołu w bliskiej i dalszej perspektywie. Doszliśmy do porozumienia. Trener ma nasze zaufanie i zostaje w klubie na przyszły sezon. Teraz trzeba zrealizować założenia.

Będzie personalna rewolucja?

Trzy lata próbowaliśmy dostać się do 1 Ligi, a to wymagało prób różnych rozwiązań, koncepcji, wizji. W każdym z ostatnich trzech sezonów drużynę prowadził inny trener, łącznie przez skład przewinęło się pewnie kilkadziesiąt zawodniczek. Wiele decyzji było ciężkich do podjęcia, także na poziomie emocjonalnym. Zmiany budziły często kontrowersje, złość, rozgoryczenie. W dodatku przeżyliśmy wyczerpujący finał, w którym kwestia awansu ważyła się do ostatnich sekund i wiele z nas postarzało się pewnie o kilka lat. Dlatego teraz potrzebujemy stabilizacji i spokoju.

Czyli jaki będzie skład Polonii w sezonie 2018/2019?

Mamy wypracowany model. Nasz zespół ma bardzo niską średnią wieku, w okolicy 22 lat. Młodsze koszykarki aby się rozwijać, potrzebują rywalizacji na wysokim poziomie, którą przyniesie nam 1 Liga oraz mentorek – doświadczonych zawodniczek, najlepiej z ekstraklasową przeszłością, na kluczowych pozycjach. Super, gdyby zostały z nami Ania Kuncewicz i Ola Kaja, a dodatkowo dołączyła jeszcze doświadczona rozgrywająca i być może zawodniczka na pozycję 4-5. W ten sposób koszykarki z drużyny U22 i te ciut starsze otrzymają niepowtarzalną szansę na rozwój. A potencjał widać!

Które z zawodniczek opuszczą klub?

Łatwiej odpowiedzieć na pytanie, kto nie opuści – mamy zawodniczki z ważnymi kontraktami na przyszły sezon – są to Zuza Wrzesień, Justyna Kowalska, Sonia Frojdenfal, Angelika Ostasiewicz i Iza Zdrodowska. Z resztą zawodniczek trener będzie rozmawiał w najbliższym czasie. Ponieważ między drugą a pierwszą ligą jest ogromna różnica, szczególnie w kwestii motoryki i siły, to bardzo ważne będzie przygotowanie fizyczne do sezonu. Od czerwca dołącza do sztabu trener przygotowania fizycznego, który postawi cele przed każdą z zawodniczek na okres najbliższych trzech miesięcy i dla każdej przygotuje indywidualny plan. Dodatkowo trener Szelągowski przekaże indywidualne wskazówki dotyczące czysto koszykarskich aspektów. Po jakimś czasie będziemy już wiedzieć, które z koszykarek robią progres i dają z siebie „maksa”. To będzie bardzo pomocne przy podejmowaniu decyzji kto zagra w pierwszej lidze, a kto być może zostanie na poziomie rozgrywek akademickich/U22 lub być może opuści klub.

Celem na najbliższy sezon jest awans do ekstraklasy?

Nie, to trochę dalsza perspektywa. Celem sportowym jest pierwsza ósemka. Na ekstraklasę będziemy gotowi, gdy stworzymy struktury młodzieżowe i piramidę szkoleniową. Oczywiście długofalowo powalczymy o awans do Ekstraklasy oraz zdobycie trzeciego w historii klubu mistrzostwa i kolejnych. Jednak po kolei – krok po kroku. Najpierw zdrowa struktura.

Polonia zainwestuje w rozwój struktur młodzieżowych?

Tak. Jest to dla nas jedno z najważniejszych wyzwań w krótkim terminie. Powodzenie planu zależy od dwóch rzeczy: modelu piramidy szkoleniowej i doboru odpowiednich partnerów – samorządu, szkół i klubów koszykówki. Koncepcja piramidy szkoleniowej, którą będziemy tworzyć jest bardzo prosta i przejrzysta. Dół piramidy – sport masowy, na poziomie podstawówek. Będziemy nawiązywać partnerstwa ze wszystkimi chętnymi szkołami podstawowymi i klubami dla najmłodszych koszykarek na terenie Mazowsza, a być może i całej Polski. Każdy z partnerów wchodzących do projektu otrzyma od nas szereg korzyści materialnych i niematerialnych np. ogólnopolską promocję swoich działań, merytoryczne wsparcie trenerskie, darmowe wejściówki na mecze, treningi pokazowe, jak również zniżki na zakup strojów/sprzętu u naszych partnerów technicznych czy rabaty na produkty/usługi naszych partnerów biznesowych – obecnie abonamenty prywatnej opieki medycznej, a w przyszłości np. suplementy diety, kosmetyki itp. Dla najzdolniejszych koszykarek od września 2019r. przygotujemy specjalną klasę sportową. Już dziś szukamy partnerskiego liceum z wysokim poziomem edukacji, halą sportową i bursą, gdzie w 2019r. otworzymy 1 klasę liceum dla 15-18 koszykarek. Może to być również liceum w jednej z podwarszawskich gmin. Istotniejsze od miejsca jest poziom edukacji, infrastruktury sportowej i warunków mieszkaniowych w bursie. Chętnych do współpracy dyrektorów szkół już teraz zapraszam do kontaktu.

Czy będą na to wszystko środki finansowe?

Jestem dobrej myśli. Już trwają rozmowy z potencjalnymi partnerami.  Szacujemy, że aby zrealizować cele sportowe potrzebujemy na najbliższy sezon budżetu w okolicach 380 – 400 tys. zł. Może to być mniejsza kwota jeżeli uda nam się wynegocjować lepsze stawki za wynajem hali. W obecnym sezonie hala była jedną z głównych pozycji kosztowych – łącznie około 50 tys. złotych. Dodatkowo, centralny poziom pierwszej ligi oznacza znacznie wyższe koszty transportu czy poszerzenie sztabu o asystenta trenera. Będziemy też więcej trenować. Również opłaty do organizatora rozgrywek – Polskiego Związku Koszykówki są nieporównywalnie większe niż na poziomie drugiej ligi. Ale cóż – wchodzimy na wyższy poziom. Nie boimy się tego. Sponsorzy są zainteresowani współpracą, mamy szansę na dofinansowanie niektórych pozycji kosztowych z budżetu miasta, a w dodatku zawsze możemy liczyć na kibiców. To pewnie do nich zwrócimy się niebawem organizując zbiórkę na opłatę startową i inne koszty wstępne startu w lidze. Nigdy nas nie zawiedli. Są fundamentem SKK Polonia Warszawa.

Kto sfinansuje całe przedsięwzięcie?

Przychody oprzemy na wszystkich dostępnych źródłach. Będą to: umowy komercyjne – partnerskie i sponsoringowe, dotacje miejskie, dochód z dnia meczowego, darowizny i zbiórki pieniędzy (tzw. fundrising).  Miejskie Zakłady Autobusowe zadeklarowały dalszą chęć współpracy i większe zaangażowanie. Obecnie trwają rozmowy z kolejnymi firmami, o różnych poziomach współpracy. Szczegóły naszej oferty znajdziecie Państwo w tym miejscu.

Założyliśmy sobie też cele marketingowe na najbliższe lata – systematyczne zwiększanie rozgłosu (publicity), świadomy rozwój marki, kanałów komunikacji. Szacujemy, że w sezonie 2018/2019 łączny zasięg naszych treści na Facebooku przekroczy jeden milion odbiorców i będzie to czołowa trójka w polskiej koszykówce kobiet. To wszystko ma dać w efekcie kilka strategicznych partnerstw z warszawskimi podmiotami, zarówno samorządowymi jak i biznesowymi. Chcemy w najbliższych latach zbudować stałą i solidną grupę partnerów, którzy wraz z Polonią zapiszą się w historii polskiego sportu.

Poza tym, idziemy obecnie ramię w ramię z seniorską piłką nożną Polonii Warszawa. Efekty tej synergii to kwestia czasu.

Warszawa to bogate miasto więc pewnie nie trudno o sponsorów.

Pieniądze w Warszawie są, ale nie na sport. To największy problem stolicy. Gdyby nie środki publiczne, to klubów sportowych w Warszawie prawdopodobnie by nie było. Dominuje u nas biznes globalny a nie lokalny. Mimo, że w Warszawie jest kapitał, to globalne marki – koncerny mają globalne sportowe partnerstwa. Nie są one w większości zainteresowane lokalnym rynkiem sportowym. Jesteśmy dla nich „za mali”. Stąd partnerstwa warszawskich klubów z globalnymi koncernami są taką rzadkością. Na szczęście rynki stale się zmieniają, a za nimi trendy w marketingu. Globalizacja też się w pewnym momencie „przeje” i będzie musiała nastąpić bardzo duża segmentacja działań marketingowych. Popatrzmy chociażby na rynek browarów w Polsce, w tym w Warszawie. Jest olbrzymi wybór piwa, dominuje nacisk na lokalność, unikatowość itd. I to jest kwestią czasu, kiedy warszawscy konsumenci zaczną doceniać bardziej przekaz oparty o lokalne aspekty, kierowany do lokalnej społeczności. Warszawskie kluby sportowe mogą okazać się wówczas bardzo dobrymi partnerami, nawet dla globalnych marek. W tym – Polonia Warszawa – mam nadzieję, że w sposób szczególny ze względu na swoją historię, tradycję, popularność i elitarność.

 

Pytania zadawał Profesor Ciekawski