Drugi wyjazd do Gdańska – tym razem może być jeszcze trudniej?

Wydaje się, że w szóstej kolejce naszą drużynę czeka jeden z najtrudniejszych testów. Zagramy na wyjeździe z drużyną AZS Uniwersytet Gdański, która jest jak dotychczas niepokonana.

W ostatnim z wygranych czterech meczów pokonała w Łomiankach miejscową drużynę SMS po bardzo dramatycznym – zakończonym dogrywką – meczu. Jeszcze pół minuty przed końcem gdańszczanki przegrywały trzema punktami, ale na 24 sekundy do końca jedna z akademiczek została sfaulowana przy rzucie za trzy i wykorzystała wszystkie rzuty wolne. Dogrywka to już zdecydowane zwycięstwo gdańszczanek. Poprzednie spotkania były znacznie mniej zacięte. Gdańszczanki rozpoczęły sezon od dwóch wyjazdów – do Aleksandrowa Łódzkiego i do Płocka. Z obu wróciły z bardzo zdecydowanymi (ponad 20-punktowymi) zwycięstwami Trzeci mecz w sezonie był już bardziej zacięty – gdańszczanki wygrały we własnej hali z KKS Olsztyn, ale tym razem dla osiągnięcia zwycięstwa musiały się bardziej napocić. Wynika z tego, że nasze najbliższe przeciwniczki zaczęły od łatwych zwycięstw, potem przyszło nieco trudniejsze, aż w końcu takie które przyniosło dramatyczną końcówkę i dogrywkę. Nie mamy nic przeciwko temu by ten trend był dalej kontynuowany i by najbliższy mecz zakończył się np. zwycięską dla nas dogrywką. Zwłaszcza, że w dogrywkach w meczach z AZS Uniwersytet Gdański mamy już pewne doświadczenie, o czym dalej.

Nasze najbliższe przeciwniczki od kilku lat znajdują się w czołówce zespołów naszej grupy I ligi. W 2016 roku zajęły 3 miejsce z bilansem 13 zwycięstw i 7 porażek. Największy sukces to rok 2017, zakończony grupowym zwycięstwem z bilansem meczów 18:2. W poprzednim sezonie, w 2018 roku AZS Uniwersytet Gdański zajął 4 miejsce, z bilansem 12:8. Natomiast we wcześniejszych sezonach gdańszczankom wiodło się trochę gorzej. Kiedy poprzednim razem graliśmy w I lidze (sezon 2014/2015) AZS Gdańsk był drużyną na zbliżonym do Polonii poziomie, broniącą się przed spadkiem. W rozgrywkach grupowych akademiczki z UG zajęły 8 miejsce, czyli zaraz za Polonią, mając na koncie jedno mniej od nas zwycięstwo (bilans meczów 5:13). Tyle, że lepiej od nas zaprezentowały się w drugiej fazie rozgrywek, wyprzedzając w tabeli między innymi nasz zespół. Jeszcze rok wcześniej (sezon 2013/2014) gdańskie akademiczki wypadły jeszcze słabiej – zajęły przedostatnie miejsce w grupie z zaledwie jednym zwycięstwem na koncie. Ale jako się rzekło, od tego czasu drużyna z Gdańska bardzo mocno podniosła swój poziom.

W sezonie 2014/15 Polonia grała z AZS UG  ze zmiennym szczęściem. Najpierw 16 listopada  wygraliśmy po dramatycznej końcówce (kto był na meczu ten na pewno pamięta szalony rzut Natalii Małaszewskiej za 3 punkty w ostatniej sekundzie meczu, który doprowadził do wygranej przez nas dogrywki) 76:67. W meczu tym Natalia Małaszewska zdobyła 19 punktów, Iwona Gawryszewska 10, a Iza Błajda 4. Z grających do dziś zawodniczek Gdańska najlepiej punktowały Jastina Kosalewicz (16), Żaneta Szczęśniak 15, Karolina Formella 7 i Kinga Bączek 4.

W rewanżu (10 stycznia 2015) w Gdańsku, nie mieliśmy niestety wiele do powiedzenia. Przegraliśmy wszystkie 4 kwarty, a cały mecz aż 60:89. Iza Błajda rzuciła wtedy 4 punkty, Kurczak 3, a najskuteczniejsze w naszej drużynie były Natalia Małaszewska i Dominika Paczkowska (po 17). Dla gdańszczanek najcelniej rzucały Żaneta Szczęśniak 22 i Jastina Kosalewicz 16.

W odróżnieniu od poprzedniego przeciwnika – KKS Olsztyn – nie wszystkie grające w Gdańsku zawodniczki mają bardzo długi staż w tej drużynie. Dopiero w tym sezonie dołączyła Agata Stępień (poprzedni sezon spędziła w ekstraklasowej drużynie Siedlec). Rok wcześniej z sąsiedniej drużyny AZS Politechnika Gdańska dołączyła Anna Górska. Ale większość obecnych zawodniczek gra w AZS UG od co najmniej kilku lat. Druga różnica w stosunku do KKS Olsztyn jest taka, że gdańszczanki grają dość szerokim składem, którego trzon stanowi aż 9 zawodniczek. Aż cztery (!!!) spośród nich mają doświadczenie ekstraklasowe. Są to:

  • Wspomniana już Agata Stępień (23 lata, 168 cm), która jeszcze w ubiegłym sezonie grała w PGE MKK Siedlce. W ekstraklasie rozegrała 21 meczów, rzucając w nich 71 punktów.
  • Karina Szczurewska (28 lat, 169 cm), która zagrała w ekstraklasie (w drużynie Basketu Gdynia) 24 mecze i zdobyła 63 pkt. W AZS UG gra od 2015 roku.
  • Angelika Kuras (26 lat, 183 cm) grała na najwyższym poziomie ligowym 2 sezony (ostatnio też w Baskecie Gdynia), rozgrywając 22 mecze i zdobywając 34 pkt. Barwy AZS UG reprezentuje od 2015 roku.
  • Śladowe doświadczenie ma też Paulina Kuras (26 lat, 170 cm), która w 2014 roku rozegrała 3 mecze w ekstraklasowej drużynie Ślęży Wrocław. Paulina Kuras przeniosła się do Gdańska w 2015 z Zagłębia Sosnowiec. Co ciekawe, nie jest spokrewniona z noszącą to samo nazwisko Angeliką

Poza tą czwórką drużyna z Gdańska ma jeszcze kilka bardzo silnych punktów. Są nimi:

Mierząca aż 190 cm, 27-letnia Jasina Kosalewicz, która przyszła do Gdańska w 2014 roku z Jeleniej Góry.

Takie same losy (przejście z Jeleniej Góry w tym samym roku) wiążą się z karierą Żanety Szczęśniak (26 lat, 180 cm),

Także w 2014 roku, ale z Aleksandrowa Łódzkiego, przyszła do Gdańska 23-letnia Kinga Bączek (182 cm)

W 2013 roku z VBW Gdynia przyszła 24-letnia dzisiaj Agnieszka Ostrowska (172 cm)

Trzon drużyny zamyka wspomniana już wcześniej Anna Górska (22 lata, 169 cm).

Patrząc na dotychczasowe dokonania w obecnym sezonie, najgroźniejsze zawodniczki z Gdańska to:

  • Jastina Kosalewicz – 114 minut na parkiecie w 4 meczach, 55 punktów i 31 zbiórek
  • Agata Stępień – najbardziej niezastąpiona bo grała aż 122 minuty, rzucając 52 punkty
  • Paulina Kuras – 106 minut, 47 punktów i aż 21 asyst
  • Żaneta Szczęśniak – 108 minut, 45 punktów, 40 zbiórek
  • Karina Szczurewska – 112 minut, 42 punkty i aż 25 asyst.

Z ciekawostek, to aż trzy zawodniczki AZS Uniwersytet Gdański, mianowicie Jastina Kosalewicz. Angelika Kuras i Basket Karina Szczurewska są w składzie  reprezentacji Polski 3×3 kobiet i walczyły o kwalifikację do Mistrzostw Europy 3×3 w czerwcu 2018 roku.

Porównując trzon składów obu zespołów gdańszczanki są od nas średnio o 1 cm wyższe i średnio o 1 rok młodsze. Charakterystykę składów mamy więc bardzo podobną.

W składzie AZS Uniwersytet Gdański zgłoszonym do rozgrywek I ligi w tym sezonie jest jeszcze jedna ważna zawodniczka – 27-letnia Karolina Formella. Gra ona w Gdańsku od 7 sezonów, a w ubiegłym  była najlepiej punktującą zawodniczką drużyny. W tym sezonie nie pojawiła się na parkiecie, gdyż wciąż dochodzi do pełni sił po zabiegu rekonstrukcji więzadła krzyżowego.

Nie da się ukryć, że zapowiada się jeden z najcięższych meczów tej rundzie. Zwłaszcza, że w naszej drużynie mamy trochę kłopotów zdrowotnych i nie wiadomo w jakim dokładnie składzie uda się nam wystąpić w niedzielę, 4 listopada 2018 o godzinie 15. 30 w hali przy ul. Kołobrzeskiej 63. Ale wiemy jedno – nasze dziewczyny na pewno nie poddadzą się przed meczem i będą twardo walczyć do samego końca. Ostatni – niestety przegrany – mecz w Olsztynie pokazał, że nawet wysokie prowadzenie przeciwniczek nie jest ich w stanie załamać. Kto oglądał ostatnią kwartę ten wie, że wbrew pozorom do sukcesu zabrakło stosunkowo niewiele. Liczymy, że następnym razem szczęście może być po naszej stronie.

zdjęcie pochodzi z facebook AZS Uniwersytet Gdański