W siatkówkę byśmy wygrali (3:1 w kwartach), ale w koszykówce wygrane trzy pierwsze kwarty nie wystarczyły. Od początku nasza przewaga stopniowo rosła, choć mecz cały czas był bardzo wyrównany. Po trzech kwartach przewaga wynosiła już 6 punktów. Ale jednak nie graliśmy w siatkówkę i wysoko przegrana ostatnia kwarta zadecydowała o porażce. Fatalne były zwłaszcza minuty...Read More
Ta strona korzysta z plików cookie (ciasteczek) w celu personalizowania treści dla odbiorców. Każdy użytkownik może wyłączyć zapisywanie plików cookie w ustawieniach przeglądarki internetowej, co spowoduje, że nie będą gromadzone żadne informacje.ZgodaPolityka prywatności